Chyba już miały swoją premierę na blogu te moje dwa naszyjniki
ale tak bardzo je lubię że postanowiłam o nich przypomnieć:)
może komuś przypadną do gustu...
Mam ostatnio stety albo niestety dużo czasu na robienie naszyjników...
córcia choruje więc w czasie jej popołudniowej drzemki gdy nie chodzę do pracy mam jakieś 3godziny na tworzenie, do tego spokojne długie wieczory... i tak powstało 5 czy 6 kolejnych moich tworów, których premiera niebawem...
muszę odpocząć od dekorowania mieszkania a zająć się tym co najbardziej lubię czyli mozolnym przyszywaniem kolejnych elementów naszyjników-odpręża mnie to niesamowicie:)
pozdrawiam
szWaczka
8 komentarzy:
Najważniejsze to czerpać przyjemność z tworzenia. To najlepsza terapia. Mimo, że będziesz miała mniej czasu, życzę córci szybkiego wyzdrowienia! ;))
Naszyjnikowa terapia najlepsza na świecie! I tak jestem godna podziwu że przy dziecku potrafisz ogarnąć cokolwiek innego niż domowe obowiązki :D Czarny naszyjnik imponujący.
Ten "piórzasty" bardzo fajny :-)
Droga Szwaczko, czy ten pierzasty jest na sprzedaż, a jeśli tak to ile by kosztował?
Dorota
dziękuję Wam bardzo za odwiedziny:) jeżeli ktoś byłby zainteresowany to jasno-szary naszyjnik z kółek kosztuje 15zł a ciemno-szary z trójkątów 22zł dodatkowo należy doliczyć koszt przesyłki. zapraszam
Są piękne! Unikatowe i to je wyróżnia :)
Pozdrawiam serdecznie, Marta
Piękne, gratuluje talentu. Ostatnio szukałam czegoś wyjątkowego na szyję, ale stwierdziłam, że muszę mieć coś delikatniejszego. Nie chciałam jednak rezygnować z oryginalności i kupiłam piękny na https://kingy.pl/zlote-celebrytki-29
Wyjątkowe rękodzieło. Pierwszy raz spotykam się z taką oryginalną techniką. Pozdrawiam Esclusiva.pl- naszyjniki
Prześlij komentarz