Oj nie było mnie tu na blogu długo....
Tyle się działo, tyle wydarzeń, tyle pracy...
Dopiero teraz miesiąc po imprezie urodzinowej córci udało mi się zgrać zdjęcia i przygotować do małego podsumowania...
Za oknem chłodny prawie jesienny wieczór a tu czas na zdjęcia upamiętniające upalne sierpniowe popołudnie-3urodziny naszej ukochanej Zuziny:)
W szale i upale wszystko udało mi się przygotować, pozanosić do ogrodu i wszystko udekorować...
Jak zwykle najważniejszy w dekoracji był kolor przewodni imprezy:)
BEŻ (średnio to wyszło ale takie założenia były)
A tu rzut oka na solenizantkę:) moja słodka Malutka:) Zuzinka moja cudowna:)
Na zdjęcie tortu nie było zbyt wiele czasu:( tylko takie pojedyncze zdjęcie:)
Dzięki za wytrwałość w oglądaniu tak wielu zdjęć:)
pozdrawiam
szWaczka