Tak nietypowo może nie będę pisać o świątecznych przygotowaniach-o jedzeniu, mieszkaniu, karpiku, szorowaniu podług, makowcu, sałatkach...
Wigilii nie organizuję u siebie więc co ma przypisywać sobie jakieś tam wielkie zasługi. Jedyne co robię przed świętami to porządki u siebie, strojenie mojej choinki, strojenie domu u rodziców i parę rodzai ciastek które zabieram dla rodziny.
Na Wigilię przygotowuję też PREZENTY.
Prezenty bardzo lubię robić...
Już długo przed świętami staram się zapamiętywać co kto mówi co by chciał, robię przeszpiegi w mieszkaniach, zapisuję rozmiary, wymiary i kolory. Kupowanie rozpoczynam długo przed świąteczną gorączką zakupów bo tłumów okropnie nie lubię.
W tym roku powstały między innymi takie:
pozdrawiam
szWaczka