I coż z tego że w ostatnim tygodniu stworzyłam wiele rzeczy....
nic z tego nie widać bo jakoś zdjęć nie chce mi się robić.
Miałam w tym tygodniu parę ładnych zestawów ciuchów na sobie....
a zdjęć nie ma...
Wydawać by się mogło, że nic się u mnie ostatnio nie dzieje...
a dzieje się sporo:
-aktualnie kończę przemeblowanie sypialni,
-do ostatnich dotknięć igłą przyszykowane mam 5 naszyjników,
-zrobiłam sobie nowy, kolejny już stojak na kolczyki,
-kończę 2 ciepłe komino-naszyjniki bardzo ciepłe,
-zrobiłam sobie pasek ze spodni skóropodobnych,
-kupiłam sobie cudny lampion metalowy,
-uplotłam koszyk z papieru,
-zrobiłam spódnice z kamizelki,
tyle az działo się w tym tygodniu u mnie...
pozdrawiam
szWaczka
2 komentarze:
rzeczywiście sporo nowości u Ciebie, zatem czekamy na fotki :) szczególnie czekam na naszyjniki :)
ho ho no to szalejesz! Spokojnie - nie zawsze przecież życie w realu musi się przekładać na życie blogowe:) Najważniejsze to cieszyć się tym co się robi i tyle:) Masz lenia - też dobrze! Trochę więcej słońca dostaniesz to pewnie i chęci się znajdą też na zdjęcia:) (spódniczka - recykling doskonały!:D)
Prześlij komentarz