miało być inaczej. ..
miałam siedzieć w domu odpoczywac, szyc ubranka i posciele dla małej.
miałam nadrobic prace nad moimi naszyjnikami bo pomysły rozsadzaly mi głowę. ..
miałam cieszyć sie rosnącym brzuchem leżąc na wymarzonej kanapie w wymarzonym pokoju w wymarzonym mieszkaniu.. .
stało się jednak inaczej.. .
od czterech i pół tygodnia leze w szpitalu i czekam na wyjście małej na świat.. .
no cóż moje plany całkowicie się rozpadły
mam tylko nadzieję że po piątkowym wyjściu małej na świat szybko wrocimy do domu i bede mogła nadrabiac zaległości
i ze ta mala kruszynka rozweseli cale nasze mieszkanko i w ynagrodzi mężowi tak długą rozlake.
pozdrawiam
12 komentarzy:
Trzymam kciuki za szczęśliwe piątkowe rozwiązanie... A Ty też się dobrze trzymaj w tym szpitalu... Pozdrawiam ciepło!
Zaraz będziecie wszyscy w domu :)) Trzymam mocno kciuki! :)
trzymam kciuki !!!!
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
U mnie KONKURS :)
Rowniez trzymam kciuki za szybkie i szczesliwe rozwiazanie. :)
Ja także trzymam kciuki:] Taka kruszyna wynagrodzi czekanie i to z nawiązką:] Pozdrawiam ciepło:]
Wierzę, że będzie u Was dobrze :) Czekamy na Was :)
trzymam za Was kciuki, już niedługo i będziecie wszyscy razem:) trzymajcie się dzielnie:)
Będzie dobrze:) Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Ja również trzymam kciuki, piątek już niedługo :) Powodzenia!!!
I co, już?
W razie czego jeszcze zdążysz się zapisać na moje candy bo do połowy września jest :)
Witam :) Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award, zapraszam :)
http://notoszyjemy.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award.html#more
Kochana, 3mam kciuki!!:*:*:* na pewno będzie wszystko dobrze:*
Prześlij komentarz