Dziś rano razem z moim małym pomocnikiem rozebrałyśmy choinkę:)
właściwie to choinka już dużo wcześniej sama się "rozebrała" z igieł:)
Ozdóbki pochowane...
Zostały nam jeszcze dekoracje świąteczne okien i gałązki oświetlone na parapetach...
i tak zostaną do 2-go lutego:)
pozdrawiam
szWaczka
4 komentarze:
Ale pomocnik urósł:)Ślicznotka mała:)
słodki pomocnik :)u mnie też już po choince :)
pozdrawiam
pomocnik do schrupania:)) a u Nas już wszystko rozebrane i po Świętach nie ma śladu:))
My też wczoraj rozebrałyśmy choinkę, choć u nas póki co Weronika pełniła rolę nadzorcy z bezpiecznej odległości i wyznaczała mamusi rytm pracy. Ale już niedługo też będzie tak pięknie rączki wyciągać. Pozdrawiam!
Prześlij komentarz