A tak wyglądałam wczoraj:)
zazwyczaj konsekwentnie trzymam się dwóch kolorów:)
tak było i tym razem:)
może wielu z was uzna to za śmieszne,
ale ja tak lubię, czuje że mam "porządek" na sobie, czuje się poukładana:):):)
dla zainteresowanych podaję szczegóły:
naszyjnik granatowy: HAND MADE BY szWaczka
kamień SWAROVSKI
balerinki nieprzerabiane-kupione takie na bogato:) nawet za bardzo:)
szWaczka
8 komentarzy:
i ja lubię tą dwukolorowość u Ciebie, pozdrawiam :)
I mnie się dwukolorowośc podoba u Ciebie a tym bardziej konsekwencja:]
trzeba mieć jakieś zasady:)
A ozdobę na balerinki sama wytworzyłaś? Mnie te Twoje szarości bardzo, bardzo, a już dobranie butków do koloru rajstop - czy tam odwrotnie (to lubię) Narzutka/sweterek to ostatnio główny bohater :)))
balerinki z big ozdobą w postaci "diamentów" kupiłam:) zastanawiam się czy ich trochę nie przetworzy-ujmując co nieco:)
a narzutko/swetr ma tyle możliwości ułożenia że jeszcze z nim trochę poszaleje:)
Dwu kolorowo..... ale do Ciebie pasuje :))) Pozdrawiam:)
Ładne zestawienie granat i szary. Granatowy kolor też wygląda super z czarnym.
W pełni rozumiem :) Ja też mam wrażenie chaosu, gdy w ubiorze jest zbyt wiele kolorów. A gdy widzę u kogoś połączenie np. szarości, czerni, a do tego brązu i/lub granatu, to ciarki przechodzą mi po plecach...
Prześlij komentarz