Ciepło się zrobiło....
można szaleć z kolorami...
wczoraj wieczorem odbyło się losowanie:
"mężu który kolor lakieru do paznokci wybierasz?"
jak nie mam natchnienia to pytam mężulasa wieczorem na który mam malować i on z pudełka losuje:)
no i dziś rano miałam problem co tu ubrać....
wybór padł na miętowe spodnie i jedyną kobaltową bluzkę jaką mam:)
no i powstał taki oto zestaw:)
jako dodatkowy kolor zastosowałam ciemny szary bo brochę chciałam wyprowadzić do ludzi:)
broszka HAND MADE BY szWaczka
dziś były zdjęcia bez głowy bo humor miałam zły....
pozdrawiam
szWaczka
4 komentarze:
jak zwykle dwukolorowo i niebanalnie.nawet rekawki sweterka ladniusko zawiązane;)
dziś mam dwa kolory i szary:) żeby nie było tak poukładanie:)
No wlasnie zauwazylam, zes poszalala i tak naprawde to 3 kolorki masz na sobie;)
Trzy kolory to bezpieczna ilość, a zestaw wyszedł piękny, zwłaszcza kobaltowa bluzka. Pozdrawiam
Prześlij komentarz