OTO MÓJ BLOG O SZYCIU I O ŻYCIU... BO UWIELBIAM ZASZYWAĆ SIĘ TWÓRCZO...



środa, 29 października 2014

mam dres...

Mam dres a raczej córcia ma bo ja jeszcze nie...
Uszyłam mojej Zuziolince filetowy dresik: spodnie, bluzę i jeszcze na czapkę starczyło:)
Zdjęcia jak zwykle w jakości strasznej publikuję bo ani światła ani dobrego aparatu 
ani umiejętności nie posiadam...

Modelka ostatnio jest tak bardzo "ruchoma" że niestety dobrego zdjęcia nie da się jej zrobić..
minęły czasy kiedy mi ślicznie pozowała...niestety...

pozdrawiam
szWaczka

9 komentarzy:

pracownia garderoba pisze...

Zuziolince pięknie w dresie! I widzę, ze jej ruchliwość efektywna jest, bo z miotełką chodzi! Fajnie. Sprzątać nie musisz! ;))

Proste szycie pisze...

Chociaż fiolet to nie mój kolor to dresik fajny. I ten pomysł na dekorację przodu:-)

Unknown pisze...

Fajny :) no i wygląda na cieplutki! W sam raz na teraz :)

sandrynka pisze...

przecudny!!!

S jak Sylwia i Szycie pisze...

Jaki cudny dresik!!!

It's So Easy pisze...

uroczy dresik, a córcia jeszcze bardziej urocza :)
pozdrawiam serdecznie ;)

Unknown pisze...

Ależ dresiara.... cudowna :)

Anonimowy pisze...

dresik śliczny :-) i modelka też :-) a z pozowaniem jeszcze będzie :-) ewentualnie lekko ja przekupisz :-) czymś słodkim

ThimbleLady pisze...

lawendowe cudeńko