Kupiłam materiał...oznacza to że niedługo powstanie jakaś sukienka:)
zamarzyła mi się taka prosta z wielkim zamkiem z tyłu
-ciekawe co mi ostatecznie wyjdzie:)
a teraz korzystając z sobotniej wolności (mężuś na kursie, dom przynajmniej połowicznie wysprzątany) idę uszyć wreszcie te "sweterkowe" poszewki na poduszki:)
może uda się jeszcze jakiś naszyjnik zacząć-bo ostatnio mam jakoś mniej pomysłów i mniej ich powstaje, muszę to szybko zmienić:)
Zastanawiałam się ostatnio czy nie dołączyć się do jakiegoś popularnego w sieci sklepu oferującego różne ludzkie twory....i tam oferować moje naszyjniki....
nie wiem czy to dobry pomysł?
pozdrawiam
szWaczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz