Miało nie być ciągle o naszyjnikach....
a tylko wokół naszyjników ostatnio mój świat się obraca...
ale obiecałam jakąś odmianę dla tych znużonych moją naszyjnikową manią:)
i właśnie dziś dla odmiany bohaterka dnia zostaje : ŻYRAFA:)
jeszcze świeżą, bez imienia żyrafa HAND MADE BY szWaczka
maskotka w sam raz dla małych dzieci poznających zwierzątka:)
można dziecku wytłumaczyć że żyrafy nie są białe w różowe kropki
i nie mają takiej cztero-tasiemkowej grzywy:)
muszę jeszcze dorobić ŻYRAFIE jakiś energetyczny uśmiech tak żeby życie było weselsze:)
uwaga
w najbliższym czasie planuję kolejne nieprawdziwe żyrafy:)
do zobaczenia
i przypominam o naszyjnikowo-kominowym CANDY-rozdaniu u mnie:)
18 komentarzy:
Jaka fajna!!! zgrabniutka :)
Sympatyczny sTtworzeń :D
:D naszyjniki robisz przecudne, ale żyrafka też niczego sobie :)
ja też mam już za sobą pierwszego zwierza :) http://www.facebook.com/media/set/?set=a.543718595647570.124090.530274346991995&type=3
świetna żyrafa i ten ogonek i grzywa, pomysłowa, zarąbista!
zabieram się za wycinanie kolejnej:)
Słodka jest, uszczęśliwi jakieś dziecko!
żyrafa jest śliczna.
Urocza :)
Żyrafa została doceniona, ciągle się szyje misie, króliki, a żyraf jakoś mniej , a szkoda bo bardzo ładnie widać wychodzą i wypchane ;)
cudowna żyrafa! jest idealna i niezwykle czarująca ;) dobór kolorków jest świetny i pięknie wygląda :) szyj więcej bo genialnie Ci to wychodzi!
pozdrawiam :)
fajna żyrafka...pozdrawiam
Żyrafa jest cudowna! To taka śliczna przytulanka, prawdziwa i wyjątkowa!
ślicznie dziękuję za miłe słowa:)
obiecałam że pokażę coś innego niż tylko naszyjniki:) odmiana nie będzie na długo bo już kolejny naszyjnik mam gotowy:):):)
piękna jest!!!
Uwielbiam żyrafki :)
Żyrafa jest bardzo ładna, ale osobiście wolałabym aby jej grzywa i ogon były bardziej kolorowe, ten czarny wydaje mi się taki nie dziecięcy.
Niesamowite. Trzy dni po zamieszczeniu tego postu umieściłam na swoim blogu podobną żyrafę. Miałam nadzieję, że to ja ją wymyśliłam :(
Przysięgam, że nie widziałam jej wcześniej u Ciebie, w przeciwnym razie nigdy nie zamieściłabym swojej na blogu.
Osłupiałam. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności
nie ma co się przejmować:)
każdy może mieć swoją żyrafę:)
miły zbieg okoliczności:)
Prześlij komentarz