OTO MÓJ BLOG O SZYCIU I O ŻYCIU... BO UWIELBIAM ZASZYWAĆ SIĘ TWÓRCZO...



niedziela, 19 czerwca 2011

KARALUCHY POD PODUCHY:)

dziś zaprezentuje moje poduszkowe wytwory:)
zaczynałam moje przygody z maszyną właśnie od szycia poszewek na poduszki....
łatwe i szybkie:)
do mojej niebieskiej sypialni (już nie wiem czemuż to wybrałam właśnie taki kolor ścian:( ) 
uszyłam już dawno temu takie oto niebiesko-czarne poszewki:

że czarny kolor jest moim ulubionym, toteż aby nie było zbyt monotonnie, moją niebieską sypialnie wzbogaciłam właśnie o czarny kolorek:) może niektórym może wydać się to straszne "czarne poduszki a fe..." ale mnie to pasuje i powiem więcej cudownie śpi się na tej kraciastej czarnej poduszce przykrywszy się czarnym polarowym pledzikiem:)

wykonanie bardzo proste...


ta biała poszewka jest moją pierwszą:) 
moim pierwszym tworem wykonanym na maszynie:)


a co pod poduchy? 
karaluchy? nie:) 
stworki-potworki:)

oto PIGUŚ: (świnka na szczęście)

oto mój pierwszy: PRZYPADEK (bo wyszedł mi całkiem przypadkowo)


CIASTEK:
 

DWUNÓG: (przez mężulasa zwany: zębem)


no chwilowo ostatni WORKOWIEC:


na koniec jeszcze rzut oka na ukochaną PIGUSIE

i jeszcze wszystkie razem moje stworki-potworki:)
może w najbliższym czasie coś jeszcze stworze...

pozdrawiam

szWaczka

1 komentarz:

Unknown pisze...

lubie takie poduchy i to połączenie dwóch rożnych materiałów też tak robie szyjąc poduchy fajnie to wygląda :)

pozdrawiam