OTO MÓJ BLOG O SZYCIU I O ŻYCIU... BO UWIELBIAM ZASZYWAĆ SIĘ TWÓRCZO...



środa, 30 lipca 2014

żółty

Wprowadzam odrobinę żółtego do dużego pokoju:)
Bardzo ładnie ożywia moje czarno-biało-granatowe wnętrze:)





Lecę wyszukać jeszcze coś żółtego i uszyć żółte poszewki na poduszki:)

A Wy co myślicie o dodatku żółtego? 
Do tej pory kojarzył mi się tylko tak kuchennie
 a teraz widzę że może być delikatnie elegancki w sam raz na salony:)

pzodrawiam
szWaczka

7 komentarzy:

Lexie's Art pisze...

Dla mnie bomba! Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego :-)

szWaczka pisze...

niedawno przemalowałam parę metalowych żółtych naczyń na czarno:( nie spodziewałam że żółty jeszcze mi się kiedyś znów spodoba:(

karmelowa pisze...

Jak dla mnie żółty z b&w to połączenie idealne! Sama stosuję taką kombinację na wiosnę :)
Pozdrawiam!

KRÓFKA pisze...

super że zaczynasz najpierw od małych prób to dobra droga, a stylizacji w użyciem żółtego jest cała masa więc na pewno się przekonasz że to ciepły i wnoszący dużo radości i słońca kolor do życia jak i wnętrza :)

KRÓFKA pisze...

super że zaczynasz najpierw od małych prób to dobra droga, a stylizacji w użyciem żółtego jest cała masa więc na pewno się przekonasz że to ciepły i wnoszący dużo radości i słońca kolor do życia jak i wnętrza :)

szWaczka pisze...

polubiłam na nowo żółty kolor:)

Ola Domio pisze...

UUU super, że tu trafiłam, bo moja siostra właśnie produkuje pokój z żółtymi dodatkami! Musze jej podesłać ten post jako inspirację:)
Pozdrawiam
Ola