Szary to ostatnio mój ulubiony kolor.
Czasem w taki szary dzień jak dziś wstaję z łóżka lewą nogą, patrzę przez okno -"o znów leje", patrzę do szafy -"znów nie wiem co na siebie włożyć".... w takich właśnie chwilach najlepiej sprawdza się kolor czarny albo szary. Ostatnio przez rodzinkę ciągle jestem proszona o ograniczanie czarnego więc powoli staram się w taki dzień jak dziś (dzień pod tytułem "nie mam co na siebie włożyć") wyszukiwać szare ciuszki zamiast czarnych.
No i dziś padło właśnie na taką szarą sukienkę:)
a do dzisiejszego szarego zestawu dopasowałam nową broche:)
broszka łańcuszkowa z zegarkiem HAND MADE BY szWaczka:
zestaw szary:
sukienka: no name
buty: no name
torebka: ulubiony sklep z torebkami
wdzianko czarne: amisu
pasek: SH
broszka: HAND MADE BY szWaczka
na moich białych nogach były jeszcze szare cieniusieńkie rajstopki:) bo zimno.
pozdrawiam
szWaczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz