Jestem trochę uzależniona od kupowania i gromadzenia butów:)
szczególnie tych wiosenno-letnich:)
półbutów mam mnóstwo:)
balerinek miliony:)
sandałów tysiące:)
miałam też te oto baleriny:
Niechciane leżały już dwa sezony-czułam się w nich jak boso:(
Takie zwykłe były...
Postanowiłam więc je przerobić:)
W PRZEMIANIE WYSTĘPUJĄ:
-pozostały skrawek materiału po uszytej torebce pokazanej post wcześniej LINK
-igła i nitka, maszyna do szycia
-blada moja stopa
pozdrawiam
szWaczka
5 komentarzy:
z kokardkami idealnie! zainspirowałaś mnie, chyba przerobię swoje stare sandały... :>
Świetnie :D:D:D .... i super kolorystyka :D
Do tej musztardowej torebki - pierwsza klasa!
zdecydowanie lepiej teraz wyglądają
Ale czad! Nie ma to jak dobry pomysł. Gratuluję.
Prześlij komentarz